Spotkali się z Lechem Wałęsą
Treść
19 listopada 2008 r. dla społeczności Gimnazjum im. Polskich Noblistów w Bralinie będzie szczególną datą. Tego bowiem dnia uczniowie i ich opiekunowie spotkali się w Gdańsku z prezydentem Lechem Wałęsą.
Bralińscy gimnazjaliści złożyli wizytę Lechowi Wałęsie w jego biurze, które mieści się w pięknie odrestaurowanej Zielonej Bramie przy ul. Długi Targ w Gdańsku. W półgodzinnym spotkaniu uczestniczyli ponadto: szef biura byłego prezydenta - Adam Domiński, wójt gminy Bralin - Roman Wojtysiak, Jacek Kuropka – opiekun młodzieży i inicjator spotkania, przewodnik turystyczny - Ewa Czerwińska oraz Adam Rychlik z Wielunia, który przywiózł grupę do Gdańska.
Po powitaniu gości prezydent RP zaproponował, aby gospodarzami spotkania byli bralinianie: -Chciałbym, aby spotkanie przebiegało pod wasze dyktando – powiedział. Jako pierwszy głos zabrał J. Kuropka, który odczytał treść listu skierowanego przez młodzież i pracowników gimnazjum w Bralinie do L. Wałęsy. Od 28 czerwca 2000 r. gimnazjum nasze nosi imię Polskich Noblistów – czytamy w piśmie skierowanym do laureata Pokojowej Nagrody Nobla. 3 października 2002 r. oddano do użytku nowy budynek szkoły, o której to uroczystości informowaliśmy Szanownego Pana Prezydenta. Otrzymaliśmy wówczas pismo z życzeniami owocnej pracy i nauki w nowej siedzibie.
W listopadzie 2008 r. spełnia się nasze marzenie. Młodzież z opiekunami w ramach wycieczki do Trójmiasta spotka się z Szanownym Panem Prezydentem. To dla nas wielki zaszczyt i ważny moment w historii gimnazjum. Wyrażamy wdzięczność za możliwość takiego spotkania.
Dzień 10 grudnia ustanowiliśmy jako Święto Szkoły. Młodzież poznaje życie i dorobek noblistów, gromadzi o nich materiały, odwiedza miejsca z nimi związane. Spotkanie z noblistą ma dla nas wyjątkowe znaczenie. 20 marca 2002 r. delegacja szkoły spotkała się w Krakowie z Czesławem Miłoszem. Obecnie cieszymy się ze spotkania z Panem Prezydentem. Uprzejmie prosimy o wpis do naszej Złotej Księgi.
Szanownemu Panu Prezydentowi i Jego Najbliższym przesyłamy serdeczne życzenia. Łączymy najlepsze myśli i wyrazy szacunku.
W odpowiedzi na list L. Wałęsa powiedział: Jest mi wyjątkowo miło, że macie takie zdanie o noblistach. Za moich trudnych czasów też potrzebowaliśmy różnych drogowskazów. Ostatnio w naszej ojczyźnie panuje zamieszanie, bo czasem okazuje się, że bohaterowie nie zawsze byli bohaterami. Przyglądajcie się pewnym postawom, ludziom, ich wkładowi w ojczyste dzieło i wybierajcie to, co dla was najlepsze. Przyszło wam żyć w czasach lepszych niż żyło moje pokolenie, w czasach, w których świat jest otwarty, więc szansa przed wami jest wielka. Są jednak pytania, na które musicie odpowiedzieć sami. A te pytania są dosyć znaczące: Na czym chcemy rozwijać ten nowy świat, na jakich wzorach, na jakim systemie ekonomicznym, politycznym. Tego typu wybory musicie dopasować do waszego rozwoju. Jak zrobicie to dobrze, to będzie i przyjemnie, i bogato. I tego wam życzę.
W dalszej części spotkania głos zabrał R. Wojtysiak, który dokonał krótkiej prezentacji gminy Bralin, podkreślając jednocześnie, że dumą jej mieszkańców jest kościół odpustowy pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny na Pólku pod Bralinem. Wałęsa dopytywał, czy obiekt ten jest należycie zabezpieczony. Na pamiątkę wizyty u noblisty wójt przekazał mu fotoksiążkę autorstwa Arkadiusza Puchały z artystycznymi zdjęciami ukazującymi Ziemię Bralińską. W imieniu społeczności gminy R. Wojtysiak zaprosił L. Wałęsę na gościnną Ziemię Bralińską.
Izabela Chwołka, uczennica z kl. II a, spytała, czy jest to możliwe, aby polski noblista odwiedził kiedyś gminę Bralin. L. Wałęsa odparł: -Mam dużo zobowiązań. Myślę jednak, że uda mi się przyjechać do waszej miejscowości, z tym że nie znoszę akademii. Jestem człowiekiem pracy, lubię spotkania robocze, lubię zmierzyć się na argumenty, powiedzieć, co moje pokolenie robiło, co ja robiłem, dlaczego były takie decyzje, a nie inne, jak ja dzisiaj widzę Polskę, świat. Mam różne pomysły, może nie zawsze dobre, ale lubię je konfrontować, chcę, ażeby swój sprzeciw ludzie mi uzasadniali albo z kolei przyjmowali moje argumenty. Lubię dyskusje. W tym roku jestem zajęty, ale w przyszłym możemy ustalić jakiś termin spotkania, który będzie i wam, i mnie odpowiadał. Szansa na spotkanie jest.
R. Wojtysiak spytał L. Wałęsę, czy nasi rodacy potrafią dostrzec, zrozumieć i docenić polskich noblistów, bo czasem w mediach deprecjonuje się pewne osoby i postawy.
-Pytanie jest dość proste, ale odpowiedź już nie – usłyszał w odpowiedzi. Nasza historia jest bardzo skomplikowana. Nasze położenie między wielkimi narodami, Rosją a Niemcami, to trudne położenie. W związku z tym etapami musieliśmy prowadzić społeczeństwo do odzyskania wolności. Kiedy jednak ukształtowała się nasza władza, nasi ludzie, pozostała nieufność. Gdybyśmy jednak nie mieli takich trudnych charakterów, to w tym położeniu nie przetrwalibyśmy jako naród. To dzięki tym wszystkim skomplikowanym zabiegom i zachowaniom nasz kraj, nasz naród przetrwał w trudnym położeniu geograficznym. Gdyby nie Polska, inne narody by nie przetrwały. Gdyby nie polska „Solidarność”, to żaden z krajów Bloku Wschodniego nie miałby szans na wywalczenie wolności. Dlaczego? Dlatego, że Białorusini czy Ukraińcy byli inni. Obecne czasy wymagają innego zachowania. Z demokracją, zachowaniami społecznymi jest jak z nauką pływania – tego nikt się nie nauczy z książek, tego nikt się nie nauczy od doradców. Trzeba wejść do wody do kostek, do kolan i powoli, powoli zacząć pływać. A jak ktoś chce się nauczyć pływać i skoczy na głęboką wodę, koniec – utopi się od razu. Tak samo i tu, tu trzeba być oszukanym, nie sprawdził się jeden działacz, drugi oszukał, trzeci był zdrajcą i przez taką rzecz powoli, powoli wpadniemy w zachowania słuszne, miejsca słuszne, ale musimy mieć czas na nauczenie się tego wszystkiego. Z tego co widać na świecie, wydaje się, że polski problem dotyczący położenia kończy się. Bo było ono niedobre w walce, ale w pokoju jest bardzo dobre: środek Europy, wszędzie najbliżej. Stąd właśnie nasze położenie przeklinane dotychczas, dzisiaj ma szansę być błogosławione. Wy, jako młode pokolenie musicie zdać sobie pytanie: czy to my mamy wam urządzić ten świat, czy – ponieważ jesteśmy obciążeni przeszłością, agentami – tylko wam pomagać. Uważam, że w tej sytuacji wyjście jest tylko jedno. Wy powinniście się kształcić, tworzyć struktury i programy, a my służyć pomocą. .
Po wystąpieniu L. Wałęsy każdy z uczestników spotkania chciał, na szczęście, usiąść na fotelu noblisty. Prezydent pozował w tym czasie do wspólnych zdjęć. Potem wpisał się do szkolnej Złotej Księgi, rozdał autografy. Spotkanie przebiegało w miłej atmosferze.
Z pewnością wizyta w biurze Lecha Wałęsy, który jest symbolem pokojowych zmian demokratycznych w Polsce, laureatem Pokojowej Nagrody Nobla, zapisze się w pamięci młodzieży uczestniczącej w wycieczce do Trójmiasta. Ze względu na imię szkoły spotkanie to zaliczone zostanie też do ważnych wydarzeń w historii Gimnazjum imienia Polskich Noblistów w Bralinie.
Autor: M.K.